Po niezbyt udanej pierwszej strategi
Rebellion, LucasArts postanowił jeszcze raz spróbować
w tym gatunku wydając Force Commander, który był produktem dość oczekiwanym. Tym razem akcja rozgrywa się w pełni trójwymiarowym
środowisku, który trzeba przyznać prezentuje się nieźle. Mamy możliwość ustawiania kamery w dowolnym położeniu. Jest
to gra w czasie rzeczywistym osadzona w świecie znanym ze starej trylogii, co daje kolejny plus, czyli znane nam lokacje
(planeta Hoth, księżyc Endor, Tatooine). Do wykorzystania mamy ponad 70 znanych jednostek. Do przebycia 24 plansze dla pojedynczego
gracza oraz trybu multiplayer. W odróżnieniu od innych strategii, nie musimy za każdym razem budować zaplecza, gdyż
jednostki są nam dostarczane z orbity. Są to jednostki ocalałe z poprzednich misji oraz nowe nabyte z dobrze wykonaną misję.
Dla wzmocnienia wrażeń w grze, tematy muzyczne poddano zmiksowaniu. Mamy tu niby twardy rock i namiastkę techna.
wszystko to tworzy unikalny klimat, który wciąga. Pozycja godna poleceniu nie tylko fanom "Gwiezdnych Wojen".
Wyróżnienia przznane grze znajdziecie tutaj.