Wydawałoby się, że czas gier przygodowych już minął. Niestety powstaje ich coraz
mniej. Firma LucasArts wniosła bardzo dużo do tego gatunku gier. Każdy ich produkt wprowadzał nowe rozwiązania i rozwijał
ten gatunek. potwierdzeniem tego może być seria przygód Guybrusha Threepwooda, seria Monkey Island. Escape from Monkey
Island jest już czwartą częścią jego przygód. Wszystkie części są ze sobą świetnie powiązane, mają dobrze dopracowaną
fabułę oraz cały czas towarzyszą nam znane postacie z poprzednich części. Poza tym muzyka jest boska. Wykorzystano
tu technologią iMUSE, która dostosowuje muzykę do tępa akcji. Nie brakuje tu humoru (pod warunkiem, że zna się
angielski). Grafika jest też mocną stroną tego produktu. Tym razem jest ona trójwymiarowa, ale charakterystycznymi
malowanymi tłami.
Jeśli chodzi o fabułę, to przedstawia się następująco. Guybrush Threepwood wreszcie poślubił swoją ukochaną Elaine,
gubernatora wyspy Melee. Niestety po powrocie z miesiąca miodowego okazuje się, że została uznana za zmarłą, a władzę
przejął ktoś inny. No cóż, musimy sprawić aby odzyskała swoje stanowisko. Zatem czas na nową przygodę, w której
spotkamy starych znajomych, nowe zagadki, nowe dowcipy...
Wyróżnienia przznane grze znajdziecie tutaj.