Wydawałoby się, że firmie LucasArts nie uda się umieścić "Gwiezdnych Wojen" w grach wyścigowych. Tak się złożyło, że epizod I: "Mroczne Widmo" ma zrealizowany z wielkim rozmachem wyścig padów. Więc jeśli podobał się tobie wyścig w filmie, znasz efektywność pracy ludzi z LucasArts, no i oczywiście lubisz wyścigi, no to jest to gra dla ciebie. Jeśli nie jesteś fanem "Gwiezdnych Wojen", ale lubisz wyścigi nietypowych pojazdów z przyszłości, to jest to pozycja warta zainteresowania się.
Mocną stroną jest grafika, oryginalna muzyka i dźwięki, oraz odgłosy prawdziwych aktorów z filmu. Tory wyścigowe są ulokowane na kilku, świetnie zrealizowanych planetach (m. in. pustynne Tatooin, śnieżna i morska planeta, kopalniany Kessel oraz asteroida). Prędkość rzeczywiście jest spora, trasy z upływem czasu coraz trudniejsze.
Ścigamy się w różnych turniejach, w skład których wchodzi po kilka tras, których poziom trudności rośnie. Do wyboru mamy pojazdy znane z filmowego wyścigu. Zdobyte pieniądze za pierwsze pozycje wydajemy na modernizacje i naprawy.