Gra
Star Wars Republic Commando miała pojawić się pod sam koniec 2004 roku. Jednak się tak nie stało, co jest normalne w przypadku firmy
LucasArts Entertainment Company. Zamiast gry LucasArts udostępnił nowy trailer, który ma wzmóc nasz apetyt na ten produkt. I rzeczywiście w mojej opinii spełnia swoje zadanie. W grze spotkamy znane nam już elementy oraz nowe, które pojawią się w raz z filmem "Zemsta Sithów" (jednostki, broń). Wysoka inteligencja przeciwników sprawi, że raczej będzie to strzelanka taktyczna. W dodatku nie będziemy walczyć sami. Jak już wiadomo, w misji będą brały udział kilkuosobowe oddziały. Kierując nim będziemy wydawać komendy zajmowania konkretnych pozycji, wyznaczać zadania, czy kazać jednemu z oddziału aby udzielił innemu pomocy medycznej.
Zdradza też szczegóły na temat rozgrywki multiplayer. W sumie na jednej mapie będzie mogło spotkać się 16 graczy używających Xboxa i PCeta. Serwowane tryby rozgrywki to: deathmatch, team deathmatch, assault czy capture the flag.
W trailerze możemy zobaczyć wodotryski graficzne jakie będą w grze, które na pewno odbiją się na wymaganiach co do naszego sprzętu. Moją uwagę zwróciła też muzyka, która z jednej strony znana, ale często ma wplecione całkiem nowe kawałki zespołu
Ash.
Zresztą sami zobaczcie trailer na
oficjalnej stronie gry lub pod tymi linkami:
320x240 i
640x480.
Przypominam, że światowa premiera gry 1 marca 2005 roku. W Polsce, jeśli nie będzie żadnych problemów (takich jak z Battlefront, gdzie nawalił europejski dystrybutor, firma Activision) gra trafi na sklepowe półki 4 marca - tak przynajmniej planuje nasz dystrybutor, firma
LEM. W tym czasie osoby znające dobrze język angielski mogą przeczytać książkę
Republic Commando: Hard Contact.