Kilka dni temu pojawiła się w Internecie demo gry
Star Wars Jedi Academy.
Mający 196 MB plik można ściągnąć ze strony
LucasArts. Do dyspozycji mamy kreatora postaci, wybieramy miecz (pojendyńczy, podwójny (taki jak Dart Moul'a) lub dwa miecze), jego kolor, klingę, dodatkową broń (ograniczono ilość ekwipunku branego ze sobą). Wybieramy też Moc (oprócz tych standardowych: odpychanie, przyciąganie, sprint, czy skok). Moce podzielono na kategorie Ciemnej i Jasnej strony. Gdy przejdziemy już przez te wszystkie wybory, mamy okazje wybrać misję - jedną z dwóch. Pierwsza dzieje się na Tatooine, gdzie wyruszamy z Kyle'm Katarn'em jako naszym mistrzem. Druga misja wiedzie nas do Grobowca Jedi, który musimy ochronić przed złymi Jedi należącymi do kultu.
Gra się prezentuje bardzo fajnie, pojedynki są bardziej malownicze. Najlepiej wygląda ta druga lokacja, która dzieje się w potężnej jaskini. Pomimo tak rozległej mapy i widoków, gra działa płynnie. Mam wrażenie, że trochę lepiej od poprzedniczki.
Do gry powróciły stare Moce, np. moc widzenia dzięki czemu nad przeciwnikiem
pokazuje się pasek jego życia. Mało tego, widzimy, że przeciwnik potrafi
regenerować swoje życie "wysysając" z nas naszą energię. Jedyne co mi się nie podoba to ta, że na postaciach widać ślady po mieczu. Oczywiście nie podoba mi się to ze względu, że widzimy te ślady na nas, które raczej mówią nam o tym, że powinniśmy nie żyć.
Wybranie postaci jest proste, a każdy element jest dopracowany i świetnie działa w całości podczas gry. Oczywiście należy nauczyć się posługiwaniem dwoma mieczami, a szczególnie mieczem o podwójnym ostrzu. Mi przypadło do gustu używanie dwóch mieczy. Oczywiście można włączyć też tylko jeden miecz/ostrze. Co ciekawe wybierając różne klingi, może się okazać że jeden miecz jest dłuższy od drugiego.
Jedyne co zostało jeszcze nam, to czekanie na pełną wersję, która zgodnie z zapowiedzią polskiego dystrybutora ma się pojawić pod koniec roku.