Harrison Ford urodził się 13 lipca 1942 roku jako syn Irlandki i Rosjanina. W 1964 rzucił edukację na Ripon College, gdzie studiował przez trzy lata angielski i filozofię. Nie wiedząc jakby miał tą wiedzę wykorzystać w przyszłości, wagarował, przez co został wyrzucony na trzy dni przed rozdaniem dyplomów. Z uwagi, że w College'u brał udział w kilku przedstawieniach teatralnych, postanowił wykorzystać to doświadczenie i wyruszył do Kalifornii, aby spróbować zrobić karierę.
Jeśli chodzi o ścisłość, to moneta zadecydowała o miejscu, gdzie miał wypróbować swoich aktorskich sił. Wiedział, że jeśli chodzi o karierę to
może ją zrobić albo w Nowym Jorku, albo w Los Angeles. Podczas przedstawienia w teatrze Laguna Beach pt. "John Brown's Body", został
zauważony przez łowcę talentów z Columbia Studios, który zaproponował mu przesłuchanie. W tym czasie wytwórnie z Hollywood poszukiwały dobrze
rokujących się aktorów do ról drugoplanowych, albo jako statystów. Dostał tam siedmioletni kontrakt za 150 dolarów tygodniowo. Choć dziś
jest znany jako aktor z najbardziej kasowych filmów wszechczasów, zaczynał od niewielkich ról w wielu filmach i serialach telewizyjnych ("Ironside",
"Gunsmoke", "The FBI"). Lepszych aktorów studia obsadzały w rolach drugoplanowych w filmach kinowych. W ten właśnie sposób Ford w 1966 roku
miał swój debiut w takim filmie, jako boy hotelowy, pt. "Dead Heat on a Merry-Go-Round". Po tym debiucie
został wezwany przez wiceprezesa Columbii, który wylał na niego kubeł
zimnej wody. Oznajmił mu że nie ma w sobie tego czegoś, co mają gwiazdy
i odesłał na kurs aktorstwa. To go załamało. Niestety siedmioletni
kontrakt dalej go wiązał z wytwórnią, przez co musiał podjąć się innej
pracy, która zapewniłaby mu jakiś dochód. Zajął się stolarstwem, którego
uczył się z książek oraz dalej uczył się aktorstwa. Pomimo nabycia
dobrych podstaw w obu dziedzinach, utrzymywał się ze stolarstwa, a z
aktorstwa po jakimś czasie zrezygnował.
W 1972 roku, kiedy wytwórnie przeżywały kryzys, dostał propozycję
wzięcia udziału w casting'u do "American Graffiti". Taką propozycję
złożył mu nikomu nie znany producent,
George Lucas.
Lucas natknął się na Forda, gdy on naprawiał drzwi. Film odniósł sukces,
a Ford, w którym zdążyły wygasnąć już marzenia o aktorstwie, odzyskał
swoją dumę. Posypały też się nowe propozycje, mi. in. do "The
Conversation" Coppoli, "Dynastii" i The Trial of Lt. Calley".

Nieuchronnie zbliżał się casting do nowego projektu Lucasa, "Gwiezdnych
Wojen". Tutaj Ford nie robił sobie wielkich nadziei, gdyż George nie
miał zamiaru nikogo zatrudniać z "American Graffiti". Powtórzyła się
jednak sytuacja z przed kilku lat. Ford, który odnawiał biurko
kierownika artystycznego Coppoli, pracował w nocy, gdyż nie chciał być
nakryty, że pracuje jako stolarz przez Coppolę i Lucasa, u których grał.
Jednak pewnej nocy nie zdążył i pracował w dzień. Pomimo starań został
nakryty przez Coppolę i Lucasa. Był to dzień casting'u do "Gwiezdnych
Wojen". Z uwagi na problem ze zdobyciem obsady, to on dostał rolę Hana
Solo. W tym momencie w jego życiu wszystko się zmieniło. Oprócz korzyści
finansowych, pomiędzy "Gwiezdnymi Wojnami" a "Imperium kontratakuje",
Ford dostał poważne, pierwszoplanowe role w takich filmach jak: "Heroes",
"Komandosi z Navarony", "Hanower Street", czy "The Frisco Kid"
W 1978 Ford nie miał jeszcze umowy na dalsze części sagi, zatem
negocjował z Lucase'em o to, żeby w następnej części Solo był centralną
postacią oraz o lepsze warunki w umowie. Lucas na to przystał, chociaż
Harrison nie zarobił więcej bo film przekroczył budżet. Podczas kręcenia
"Imperium kontratakuje", Ford był zadowolony z współpracy z reżyserem,
Irvinem Kershnerem, który dał mu dużo swobody na planie. I rzeczywiście
poziom gry w tej części zachwycił niejednego widza.

Jakby tego było
mało, w 1981 roku Ford zagrał w kolejnej produkcji Lucasa,
w "Poszukiwaczach zaginionej Arki". Rolę archeologa Indiany Jonesa
dostał, gdyż inny pewny pretendent do tej roli, Tom Selleck miał wiążący
kontrakt z serialem "Magnum". Harrison w krótkim czasie stał się wielką
gwiazdą i milionerem chociaż reżyser filmu, Steven Spielberg, traktował
tą produkcję jako film klasy "B".
Traktowany jako aktor lekkich film, Ford udowodnił, że może grać
skomplikowane role w filmie "Blade Runer" (1981). Dalsza kariera
Harriosona Forda, to wyliczanka słynnych filmów z Hollywood. Zagrał też
w filmie polskiego reżysera Romana Polańskiego, "Frantic" (1988). Ich
lista wraz z tymi mniej udanymi znajduje się pod biografią.
Harrisna Forda można podziwiać też za to, że udało mu się odnaleĽć w latach dziewięćdziesiątych zeszłego stulecia, czego nie udało się
dokonać wielu innym dobrym aktorom lat 80-tych. Do przebojów lat 90-tych
można zaliczyć: "Czas patriotów", "Ściganego" oraz jego kontynuacja
"Stan zagrożenia", "Co kryje prawda".
Gorzej Fordowi wiedzie się w życiu prywatnym, rozwód z pierwszą,
separacja z drugą. Przyczyną separacji jest romans z gwiazdą serialu "Ally
McBeal", Calist'ą Flockhart do której ciągle lata do Nowego Jorku.