MARSite on-line | RAPORT: Imperiada I (28.02.2004)
  -[ MARSite on-line ]-  
 
  RAPORT: Imperiada I (28.02.2004)
 
 

Raport z I Imperiady,
Czyli z I Spotkania fanów Gwiezdnych Wojen we Wrocławiu

(28 lutego 2004 – „13 igieł” - autor Darth Fizyk)


Spotkanie zaczęło się po 13, ale zanim się zaczęło trzeba było się zebrać :). Tak więc opowiem o swojej drodze. Wyszedłszy z Mieszkania, poszedłem na przystanek tramwajowy i po chwili czekania wsiadłem w tramwaj numer 21. Jakież było moje zdziwienie, gdy przystanek przed planowaną wysiadką, tramwaj zboczył z drogi. Na szczęście ledwie skręcił, był kolejny przystanek z którego natychmiast skorzystałem.

Wysiadłszy, skierowałem się z Placu 1 Maja na rynek, ponieważ było jeszcze dużo czasu do spotkania (coś około 12:15). Najpierw kierując się do Biblioteki Wojewódzkiej napotkałem sklep Świat Książki, zainteresowany cofnąłem się parę kroków i wszedłem. Wszystko było jeszcze w proszku (otwarcie 1 Marca), więc rozejrzałem się, stwierdziłem, że to jednak sklep jednego z katalogów z książkami i wyszedłem. Po chwili byłem już w Bibliotece Wojewódzkiej, i rozglądałem się bezradnie w poszukiwaniu Księgarni, którą polecał mi Lord Sidious. Jak się okazało, była w remoncie, ale na szczęście oprócz osoby remontującej był ktoś, kto mi książkę sprzedał.

Trzymając Eskadrę Widm w plecaku, skierowałem się pod kino Helios. Była godzina około 12:40 i się zdziwiłem, że nikogo jeszcze nie ma. Wyciągnąłem Ciemną Stronę Mocy z plecaka i zacząłem czytać. W połowie drugiej strony pod Heliosem przyszedł Lord Sidious, srodze zawiedziony, że nie jest pierwszy. Chwilę rozmawialiśmy, gdy podszedł Rusis dyskretnie zerkając na okładkę trzymanej przeze mnie książki. Lord przekazał mi 2x Punkt Przełomu (Wielkie dzięki Andaral!!), dla mnie i dla Jainy, której niestety coś wypadło i przybyć nie mogła. Staliśmy tak do 13:15, a grupka urosła do 8 osób. Mając nadzieję, że będzie nas więcej, wyrwałem Lordowi Insidera, i trzymałem wysoko nad głową, gdzie pełnił rolę sztandaru. Gdy w końcu zdecydowaliśmy się wejść w nadprzestrzeń, pojawił się Star Destroyer Class Super, który przy swoim poprzednim skoku, pomylił trochę koordynaty. Więc w dziewiątkę ruszyliśmy do knajpki usytuowanej za Heliosem. Osoby dramatu: · Rusis – jedyny, oprócz Andrzeja Żyto stronnik Rebelii, o spotkaniu dowiedział się pół godziny wcześniej, Odebrał mejla z informacją ode mnie i zobaczył informację na SWPL, zapostowaną przez Pijaną Wiedźmę.

· Andrzej Żyto – nie wiadomo, czy bardziej stronnik Rebelii, czy GG (GunGańskiej) ale sądząc po zachowaniu, raczej stronnik GGG (GunGańskieGo).

· Pijana Wiedźma – Wiecznie głodny (tak, tak, głodny, nie głodna).

· SithLady – Imperialna Patriotka.

· Sky – najmłodszy na spotkaniu, najspokojniejszy, ale mocno zainteresowany rysunkową twórczością fanów.

· Star Destroyer Class Super – wielki znawca literatury SW

· Leonidas – świeżo upieczony Dark Consular z Bractwa Mrocznych Jedi.

· Lord Sidious – Adept Demonologii Stosowanej.

· Darth Fizyk – to ja :)

Po drodze mijaliśmy mnóstwo domów pogrzebowych, co bardzo korciło mnie do wejścia do każdego i spytania, czy nie mają jakichś komór Spaarti (Komory Klonujące – nie te z Kamino) na zbyciu. Gdy dotarliśmy do wspomnianej knajpki okazało się, że była zamknięta. Nie wiadomo, czy to przez brak kompetencji i rozeznania barowego organizatorów, czy też przez przemyślne knowania Lorda Sidousa, żaden z odwiedzanych przez nas barów był zamknięty, albo nie miał odpowiednio dużego stolika. W końcu dotarliśmy do 13 Igieł, które działają od 4 dni, a po ścianach latają demony. W sumie, wychodzi na to, że to intryga Sidiousa nas tam zaprowadziła, jako, że jest on znany w świecie naukowym jako Demonolog – amator.

Gdy już weszliśmy do środka i rozsiedliśmy się wygodnie, każdy z nas zamówił różne trunki: herbaty, sprity, fanty, kawy i Moc. Tego ostatniego Żyto w sumie zamówił razy 7,5. Gdy wszyscy już sobie pozamawiali, rozpoczęła się rozmowa. Na stół poszły gadżety (Imperatory SithLady), książki (Wystawiłem Eskadrę Widm, Punkt Przełomu, Ciemną Stronę Mocy i Manuala do Imperiona (gry znanej jako Supremacy, lub Rebelion)) i dwa pisemka. Z tych pisemek, to jedno było Lorda, a drugie Moje, co prawda Lorda było z obrazkami, ale furorę zrobiło moje, z tekstem o sprzedaży kobiet (Była to Gazeta Lubuska z 3 Grudnia z Artykułem o LucasParku w Kostrzyniu).

Na początku było trochę sztywno, próbowałem nadrabiać miną, ale nie bardzo mi to wychodziło. Lord pił swoje, rzekomo bezalkoholowe trunki, a Żyto dorwał się do książki (chyba dawno nie widział takiego super wynalazku :D) i co rusz się pytał kto to jest Mazzic, albo co to są gruallki. Oczywiście, nikt nie wiedział. Po paru kłopotliwych pytaniach Andrzej przejął inicjatywę. Na pierwszy ogień poszedł Leonidas i rozpoczął się konkurs umiejętności użycia Mocy, który minimalnie wygrał Żyto. Po tym konkursie, panowie zgodnie używali Mocy wspólnie, czego opisy pominę, na prośbę Leonidasa, który boi się kompromitacji i degradacji w Bractwie. Po pewnym czasie, SithLady przypomniała sobie o małej figurce Imperatora, i pokazała wszystkim. Była to figurka, której można rozkładać ręce, co też pospiesznie uczyniliśmy i zgodnie stwierdziliśmy, że wygląda, jak posąg Jezusa w Rio Di Janeiro, czy innym brazylijskim mieście. Pierwszy wyszedł wiecznie głodny Pijana Wiedźma, podobno spieszył się na Autobus... Później wybył Star Destroyer Class Super, zapewne po nową książkę SW. Zaraz po nim zebrał się LS. Zanim wyszedł, coś mu wypadło z plecaka. Gdy wyszedł Sky (który być może będzie następcą Obiwana, Kisiela i Gredo) i Rusis. Żyto zorientował się, że Happy Hours się skończyły i Moc kosztuje więcej. Ogólnie rzecz biorąc, a także obracając ją i oglądając pod każdym kątem, spotkanie było w miarę udane, acz mogło być lepiej. Zakończyło się o 18:55 na przystanku tramwajowym, gdy wsiadłem do tramwaju, żegnając się z Leonidasem, który z niewiadomych powodów, musiał zostawić swój samochód. Jeśli chodzi o Andrzeja Żyto, to skręcił on zaraz po wyjściu z „13 Igieł”, gdyż spotkaliśmy nieznajomego, który dążył na jakiś koncert zespołu Turbo, ale nie wiedział, czy to jest w „Od Świtu do Zmierzchu”, czy w „Crazy Horse”, czy w jeszcze innym miejscu.


Jedi Temple
FanForce Poland

Oficjalny wątek forum



[Powrót na poprzedni± stronê]  [Powrót na górê strony]


 
[Bielski Fandom Star Wars]
[Star Wars: The Outer Rim]
[CorusCon]
[Strona serwisu filmowego.]

Copyright © 2001-2024 MARSite on-line | Cookie i Zasady ochrony prywatności.
Layout made by Kirtan Loor