Jest to nietypowa aktualność, która pośrednio dotyczy tematów z niektórych gier LucasArts. Niestety nie mam jeszcze działu poświęconego twórczości fanów. Otóż wczoraj, jako chyba jedyny, dostałem do przeczytania fanowskie, amatorskie opowiadanie o przygodach Indiany Jonesa. Osobiście mnie to cieszy, gdyż mam nadzieję, że zmobilizuje to innych fanów do twórczego działania na polu swoich zainteresowań. Autorami niniejszego opowiadania są: Natalia Szymańska i Kamil Łukasiewicz. Skrypt trafił do moich rąk w celu jego ocenienia i ewentualnych korekt, i nie wolno mi zdradzać samych szczegółów na temat fabuły. Mogę jedynie powiedzieć, że znajdziecie tam kilka polskich akcentów.
Opowiadanie dobrze się czyta, nawiązuje do znanych faktów, ale potrafi też zaskoczyć. Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tym, że ono powstaje, dostarczony mi fragment z samego początku opowiadania zainteresował mnie i zmartwił z uwagi na zaistniałą sytuację z moja ulubiona postacią z jednego z filmów. Zaskoczeniem był też dla mnie artefakt, którego zdobycie będzie celem wyprawy Jones, jego przyjaciółki i agenta CIA.
Mi się opowiadanie podoba i liczę na kolejne. Czekam na książkę. Wam jednak pozostaje poczekać do czwartku na oficjalną premierę debiutanckiego opowiadania tego duetu. Na zachętę, poniżej przytoczę wam krótki fragment z tego opowiadania:

"Zacumowali "Iwana Groźnego" bezpiecznie w porcie, a dzięki pieniądzom obyło się bez formalności. Cały towar z ładowni został już przekazany w odpowiednie ręce. Pozostała im tylko ta ostatnia skrzynia. Załadowali ją na wózek i poszli w jeden z małych, odludnych zaułków. Tam czekał na nich samochód. We trzech bez trudu wrzucili skrzynię na platformę niewielkiej ciężarówki, postawili stelaż i okryli azbestowym materiałem. Na oświetlonych różowym blaskiem poranka starych, wilgotnych murach niewyraźnie rysowały się cienie trzech ludzkich postaci. Nikt ich jednak nie zauważył. Po załadowaniu samochodu zamierzali pójść na miasto po niezbędne zakupy - mieli jechać z krótkimi przerwami przez półtora dnia. Odeszli. Na to tylko czekała ukryta trójka. Przygarbione cienie przemknęły po ścianie. Podczas gdy przemytnicy uszli zaledwie kilka kroków, ich samochód nagle wypadł z hukiem zza rogu."

Mam nadzieję, że autorzy opowiadania zaszczycą nas kolejnymi (chociażby napiszą coś, o wątku wspomnianym w "Pierwszej Wyprawie"), a Was zmobilizuje do podobnych czynów. Może ktoś wspomoże ich rysunkami?

Na forum jest otwarty wątek na temat tego opowiadania. Co prawda jeszcze go nie znacie, ale możecie wypowiedzieć się na temat twórczości fanów (moim zdaniem jest jej mało) i może nawzajem zmobilizujecie się do podejmowania twórczych wyzwań. Zapraszam na forum.