MARSite on-line | Indiana Jones and the Infernal Machine
  -[ MARSite on-line ]-  

[Oficjalna strona gry Indiana Jones and the Infernal Machine,]


 
  Infernal Machine - recenzja
 
 
George Lucas oprócz "Gwiezdnych Wojen" na kącie ma jeszcze jeden kultowy film na kącie, a mianowicie trylogię poświęconą awanturniczemu archeologowi, Indianie Jones'ie, w skład której wchodzą: "Poszukiwacze zaginionej Arki" (1981), "Indiana Jones i świątynia zagłady" (1984), "Indiana Jones i ostatnia krucjata" (1989). Lucas wymyślił go dla Spielberg'a, który chciał nakręcić film przygodowy - zdesperowany chciał nakręcić kolejna część o agencie 007. Pomimo niechęci do tego filmu wynikającej z niewiary w sukces filmu, Spielberg wyreżyserował kolejny kasowy przebój filmowy, ze wspaniałą kreacją Harrisona Forda i niezapomnianą, kolejna wielką kompozycją Johna Williamsa. Później niechęć na film przyszła Harrison'owi, który uznał, że ma dość filmów akcji (kilka wypadków na planie dały się we znaki), która odwiodła od realizacji kolejnej części filmu. Ostatnio często mów się o chęci realizacji czwartej części filmu, lecz najwcześniejsza data rozpoczęcia realizacji filmu planowana jest na 2005 rok. W odróżnieniu od chęci realizacji filmu, były tworzone scenariusze, które niestety trafiły na półki. Jednak rzekomo jednemu scenariuszowi los leżakowania nie został przeznaczony. Mowa tu o Indiana Jones'ie i piekielnej maszynie, na podstawie którego została zrealizowana gra. Oczywiście nie jest to pierwsza gra o przygodach archeologa. Do najsłynniejszych należy chyba przygodówka graficzna z 1992 roku - Indiana Jones and the Fate of Atlantis, którą można było przejść trzema sposobami. Co prawda przed Piekielną maszyną została wydana jeszcze jedna gra - Indiana Jones and His Desktop Adventures (1996), lecz była to raczej porażka. Pomimo tylu lat czkania i zmienionego środowiska na 3D, Infernal Machine to naprawdę świetny produkt pod wieloma względami.

Fabuła:
Akcja gry została przeniesiona do roku 1947, kiedy to Naziści zostali pokonani, a między Stanami i Związkiem Radzieckim ma miejsce Zimna Wojna. Okazuje się, że Radzieccy agenci szukają czegoś wokół ruin sławnej Wieży Babel. Aby dowiedzieć się czego chcą, CIA postanawia namówić do współpracy słynnego, awanturniczego Indiana Jones'a. W tym celu wysyła do niego starą znajomą (z Fate of Atlantis) Sophię Hapgood. Oczywście jej się to udaje i Indy wyrusza w kolejna podróż. Aby poznać moc Piekielnej maszyny musi skompletować poukrywane na całym świecie cztery części wspomnianej maszyny (Urgon, Taklit, Azerim i Nub). Każda z nich ma charakterystyczną dla siebie zdolność. Wszystkie razem uruchamiają tytułową Piekielna Maszynę, dzięki której można podróżować w zaświatach. Koniec gry może dla wielu być zaskakujący, gdyż w tedy dowiemy się z kim należało trzymać.

Muzyka
W tej sprawie należy się trochę krytyki, Indana Jones ma świetną ścieżkę dźwiękową napisaną przez Jonha Williamsa, która jest jedna z najlepszych w dorobku twórcy. Twórcy postanowili ostatecznie wykorzystać temat główny z filmu. Pozostałe tematy zostały skomponowane na potrzeby gry przez Clinta Bajakina (twórca między innymi ścierzki do gry Outlaws). Oczywiście zrobił to na wysokim poziomie i gdyby nie napisy końcowe, większość przypisałaby całą ścieżkę Williams'owi. Krytyka dotyczy tego, że tej muzyki jest za mało w grze (njdłużej jest chyba podczas napisów). W sumie kontakt z muzyką mamy podaczas wczytywania plansz (w moim przypadku to bardzo krótkie fragmenty) oraz pojawia się w momentach mających coś podkreślić lub w filmikach. Czyżby twórcy doszli do wniosku, że muzyka by przeszkadzała lub nie jest tego warta?


OCENA PRODUKTU:
fabuła/pomysł : 6,0

-

dodatkowym atutem na pewno jest to, że wykorzystano tu jeden ze scenariuszy, na podstawie którego miał powstać film

muzyka : 4,0 -

muzyka Johna Williamsa, nowe tematy Clinta Bajakina, niestety muzyka tylko podczas wczytywania gry oraz podczas wstawek filmowych i podczas jakiś ważnych wydarzeń

dźwięk : 6,0 -

to zawsze mocna strona LucasArts, powiązane z filmami z tej serii; efekt przestrzenny

grafika : 6,0 -

uznanie za ilość i jakość tekstur; gra prezentuje się od strony graficznej świetnie

wykonanie : 6,0 -

plansze różnorodne, rozległe; wiedzieli jak uszanować graczy

innowacje : 5,5 -

pomimo, że gra bazuje na Tomb Raiderze, ma swoje atuty, jedynie Indy trochę sztywny w ruchach (może dlatego, że jest bardziej naukowo związany z archeologią i raczej jest intelektualistą a nie showmanem jak Lara); BICZ

to coś : +0,5 -

nawet pięć części Tomb Raidera nie potrafiły tak wciągnąć jak Infernal Machine

uwagi : -

podstawowe mankamenty to brak muzyki podczas gry; poza tym mógłby być bardziej dynamiczny w ruchach - ale Indi to nie Lara

Ocena końcowa : 6,1



[Powrót na poprzedni± stronê]  [Powrót na górê strony]


 
[poprzedni screen][nastêpny screen]


Copyright © 2001-2024 MARSite on-line | Cookie i Zasady ochrony prywatności.
Layout made by Kirtan Loor